Czy tylko mnie jak pada za oknem jest szara, zimno... i w ogóle tak ble mnie cię nie chce? Stos lekcji na biurku, książki do przeczytania, bo przecież kiedyś wypadałoby je oddać... i tak nic się nie chce...
Nagle idziesz do kuchni, wstawiasz wodę, nasypujesz kawy do szklanki, dolewasz syropu, zalewasz wodą i mieszasz. Dolewasz mleka podziwiając jak rozchodzi się po kubku przechodząc przez różne odcienie brązu...
I nagle wszystko staje się mniej "złe".
A przynajmniej w moim przypadku :D
Enjoy